Triumf i łzy. Hiszpanie mistrzami Europy!

02 lipca 2012
Zamknij formularz
*
*
*
Twoja wiadomość została wysłana.
Dziękujemy.
m

W pełni zasłużyli na tę nagrodę. W finałowym meczu UEFA EURO 2012™ w Kijowie reprezentacja Hiszpanii w pięknym stylu pokonała Włochów, po raz kolejny zdobywając mistrzostwo Europy.

Mario Balotelli miał być gwiazdą tego meczu. Włoska prasa pisała o nim: „Super Mario”. Dziennikarze w nieskończoność przypominali, jak dwoma golami rzucił Niemcy na kolana. Tym razem miał pokonać Hiszpanów. Balotelli wyszedł na murawę pewny siebie, z kamienną twarzą, czuł presję kibiców i nadzieję, jaką w nim pokładali. Ale po meczu czuł już tylko wściekłość, gdy szybkim krokiem schodził z boiska, odpychając ludzi stojących mu na drodze. Andrea Pirlo, cichy i zamknięty w sobie profesjonalista, który miał przypomnieć Hiszpanom, jak z reprezentacją Włoch sięgnął po mistrzostwo świata w 2006 roku, nie krył łez. A Hiszpanie świętowali. Każdy z zawodników wznosił ku niebu puchar mistrzów UEFA EURO 2012™. Na murawę sypało się konfetti, czerwono-żółty sektor kibiców wznosił i opuszczał ręce w geście wdzięczności.

Bo rzeczywiście było za co dziękować. Wynik 4:0 w finale mistrzostw Europy robi wrażenie. Tym bardziej, że Włosi sprawiali wrażenie, że są w stanie zdobyć ten puchar. Poważnym ostrzeżeniem dla Hiszpanów była rosnąca z meczu na mecz pewność siebie, jaką prezentowali ich rywale. Wielu komentatorów sportowych przekonywało, że żywiołowość Azzurrich weźmie górę nad precyzją La Roja. Do tej pory bowiem Hiszpanie skupiali się na grze podaniami, na ich słynnej tiki-tace, zamiast prowadzić szerokie ataki. Aż tu nagle w finałowym meczu zobaczyliśmy innych Hiszpanów. Najwyraźniej trener Vincente del Bosque uznał, że aby pokonać Włochów, trzeba wejść w ich buty. I rzeczywiście nagle zmienili styl, zaczęli nacierać na włoską bramkę, czym najwyraźniej zaskoczyli rywali.

Pierwszy gol padł już w 14. minucie meczu. Po znakomitym dośrodkowaniu wyprowadzonym przez Cesca Fabregasa tuż sprzed linii końcowej David Silva wbił piłkę wprost do włoskiej bramki. Potem do historii futbolu wstrzelił się Jordi Alba, pokonując w 41. minucie Gianluigiego Buffona w akcji sam na sam i umieszczając piłkę w siatce za jego plecami. Włosi zeszli po pierwszej połowie przybici, z dwoma golami na karku. Potem ich sytuacja jeszcze się pogorszyła.

W 84. minucie Fernando Torres podwyższa wynik meczu na 3:0, a w 88. minucie Juan Mata, który wszedł na boisko dosłownie chwilę wcześniej, dobija Włochów czwartą bramką. Czerwono-żółte trybuny Stadionu Olimpijskiego w Kijowie szaleją. Kibice powiewają szalikami, krzyczą, śpiewają. Gwiazdek sędziego oznajmia najważniejszą wiadomość UEFA EURO 2012™: mistrzem jest Hiszpania! Co więcej, obroniła tytuł sprzed czterech lat i po raz trzeci została najlepszą drużyną Europy.

W ten sposób UEFA EURO 2012™ przeszło do historii. Pozostały po nim wspaniałe emocje, chwile sportowych uniesień, momenty wzruszeń i wiele wspaniałych przyjaźni. Polska i Ukraina zapisały się w świadomości gości z zagranicy jako znakomici gospodarze, a polscy kibice - jako świetni kompani do celebrowania piłkarskiego święta.




Artykuły polecane

07 sierpnia 2013
Wystawa `Pełen Dostęp, Pełen Football`

Od 6 sierpnia 2013 roku Stadion Narodowy w Warszawie jest gospodarzem wystawy „Pełen Dostęp, Pełen Football” Centrum Dostępu do Piłki Nożnej w Europie (CAFE).

18 kwietnia 2013
Tydzień Akcji i audiodeskrypcja na Narodowym

Trwa kampania Tydzień Akcji Pełen Dostęp, Pełen Football, organizowana przez fundację CAFE Centrum Dostępu do Piłki Nożnej w Europie. Czas trwania akcji odbywającej się w ramach realizacji projektu dziedzictwa UEFA EURO 2012 to 13-21 kwietnia 2013.

12 kwietnia 2013
Pełen Dostęp, Pełen Football

Stadion Narodowy z przyjemnością wspiera Centrum Dostępu do Piłki Nożnej w Europie w organizacji kampanii Tydzień Akcji Pełen Dostęp, Pełen Football. Udział w wydarzeniu daje nam możliwość pokazania tego, co osiągnęliśmy dla niepełnosprawnych kibiców, jak również dla lokalnej społeczności osób niepełnosprawnych.