Olimpijczycy na Zimowym Narodowym
04 grudnia 2014

- Dla Stadionu Narodowego najważniejszą sprawą jest wielofunkcyjność dająca wiele możliwości. Trzeba wtkorzystać te pomysły, które mamy, bo możliwości jest naprawdę bardzo dużo, tylko wyobraźnia nas ogranicza - mówił mistrz olimpijski Zbigniew Bródka podczas Olimpijskiego Dnia na Narodowym.
29 listopada Stadion Narodowy w Warszawie zamienił się w miejsce wielkiego zimowego pikniku, który odbył się pod hasłem "Olimpijski Dzień na Narodowym". Na jednym z lodowisk Zimowego Narodowego pojawił się m.in. Mariusz Czerkawski, który szkolił młodych hokeistów. - Pamiętam, jak chodziłem z rodzicami na ślizgawki, tata pilnował kurtek, mama mnie ciągnęła za rękę, nie potrafiłem jeździć na łyżwach. Dopiero później zapisałem się do szkółki hokejowej i tak trafiłem do GKS-u Tychy - wspominał Czerkawski.
Na stadionie pojawił się również Zbigniew Bródka, który wspólnie z polskimi medalistami olimpijskimi w łyżwiarstwie szybkim przeprowadzili treningi i opowiedzieli o technice jazdy. Nasi bohaterowie z Soczi mówili również o tajnikach sukcesów. Zdradzili, co zrobić, żeby z łyżwiarza amatora stać się członkiem kadry, a w efekcie medalistą olimpijskim.
"Olimpijski Dzień na Narodowym" został zorganizowany przez Polski Komitet Olimpijski i Stadion Narodowy.

Link skrócony: www.stdn.pl/bfd8c