"Te studia sprawiają, że chce się działać"

26 sierpnia 2015
Zamknij formularz
*
*
*
Twoja wiadomość została wysłana.
Dziękujemy.

Czym są studia FIFA/CIES Sport Management Programme, jakie perspektywy otwierają przed absolwentami i co jest w nich najcenniejsze? Opowiada Filip Adamus, absolwent pierwszej edycji studiów, dziennikarz redakcji sportowej NC+.

Co wpłynęło na Twoją decyzję o wyborze studiów FIFA/CIES Sport Management Programme?

Filip Adamus: Mam taki charakter, że lubię próbować nowych rzeczy. Tak też było z tymi studiami. Decyzję podjąłem dość spontanicznie - znalazłem informację w internecie, poszedłem na zorganizowaną na PGE Narodowym konferencję prasową, chwilę posłuchałem i po prostu poczułem, że to jest coś, co na tym etapie życia bardzo mi się przyda. Miałem pewne obawy, podzielane zresztą przez kilka osób w moim otoczeniu, że ten kierunek będzie miał jedynie ładne opakowanie - logo FIFA, zajęcia na Narodowym, prestiżowych partnerów biznesowych - a konkretnej wiedzy i umiejętności wyniosę niewiele. Nic z tych rzeczy. Naprawdę mógłbym nawet nie dostawać po tych studiach żadnego ładnego dyplomu - to, co wbiły mi do głowy i jakie dały perspektywy, w zupełności mi wystarczy.

Czy sądzisz że FIFA/CIES Sport Management Programme pomoże Ci w rozwoju kariery?

Mam takie przekonanie, choć - paradoksalnie - nie to było moim głównym celem, gdy zapisywałem się na rekrutację. Faktem jednak jest, że te dwa semestry otworzyły mi głowę, pokazały zupełnie nowe horyzonty przy pracy w sporcie - rozumianej rzecz jasna bardzo szeroko. Moja zawodowa kariera już wcześniej związana była z marketingiem, PR-em i komunikacją, event managementem.

Teraz czuję, że te dyscypliny mam dużo lepiej ugruntowane, a dodatkowo poznałem niuanse rządzące np. finansami, prawem sportowym czy teorią i praktyką zarządzania. Naprawdę byłem sam sobą zaskoczony, jak bardzo “wkręcałem się” w te zajęcia - wspomnę tylko, że w trakcie wykładów i warsztatów z takimi wykładowcami jak Dariusz Jemielniak, Paweł Mielcarz czy Marek Pałus zapisałem (odręcznie!) więcej stron notatek, niż na swoich studiach w Krakowie i Kopenhadze kilka lat temu. 

Co zyskałeś studiując na tym kierunku? 

Inspirację! Z różnych względów te studia sprawiają, że wychodząc z nich - zwyczajnie chce się działać: robić duże rzeczy, uczestniczyć w fajnych projektach, wdrażać własne pomysły i realizować plany, które dotąd pozostawały gdzieś tam z tyłu głowy. Słuchając naszych wykładowców - a byli nimi w zdecydowanej większości praktycy, którzy działali lub działają przy przeróżnych przedsięwzięciach związanych ze sportem - myślisz sobie: o kurczę, naprawdę wiele ciekawych projektów jest na wyciągnięcie ręki. Dociera do ciebie, że mając odpowiednią wiedzę i chęć do tego, by się mocno zaangażować, możesz bardzo wiele dokonać. Ten kierunek daje po prostu bardzo pozytywnego kopa do przodu.

Które aspekty praktyczne poruszane podczas wykładów guest speakerów były dla Ciebie najciekawsze?

Zawsze uważałem, że w życiu najlepiej uczyć się z konkretnych doświadczeń innych osób. Przecież nam samym też nic nie daje tak wiele, jak nasze działania z przeszłości - takie, z których możemy wyciągnąć odpowiednie wnioski. Dlatego z wielkim zainteresowaniem słuchałem Szwajcara Daniela Rupfa, który w 2008 roku odpowiadał za przygotowanie oraz przeprowadzenie EURO 2008 w Zurychu i ze szczegółami opowiedział nam o całym projekcie, krok po kroku: od etapu formułowania założeń, przez planowanie, realizację i końcowe wnioski. Nie ukrywał niedociągnięć i rzeczy, które dziś zrobiłby inaczej. Podobnie wyglądał wykład Roberta Korzeniowskiego, który koordynował w Polsce cały projekt Corporate Hospitality przy okazji EURO 2012. Wiele ciekawych niuansów przedstawił nam Jair Bertoni z organizacji EPFL, zrzeszającej 31 piłkarskich lig zawodowych ze Starego Kontynentu (w tym m.in. Premier League, La Liga, Serie A czy naszą rodzimą Ekstraklasę), natomiast Mateusz Kusznierewicz pokazał, jak może wyglądać biznesowe “życie po życiu” znanego sportowca. To wszystko, było - raz jeszcze podkreślam - wyjątkowo inspirujące. 

Komu polecasz te studia? 

To kierunek dla każdego, kto interesuje się sportem i może mieć z nim w swoim życiu zawodowym jakąkolwiek styczność. Nawet małą, gdy działa w biznesie i jest chwilowo, powiedzmy, po drugiej stronie barykady. Te studia pokazują, jak bardzo złożona jest to materia, jak wiele rzeczy na nią wpływa. A jednocześnie: jak wielkie kreuje możliwości. Pamiętam zajęcia z budowania zespołu na naszym pierwszym zjeździe. Wiesz, jak prowadzący Marek Karpiński przekazał nam swoją wiedzę w tej sferze? Nic lepszego nie mógł wymyślić - po prostu… zbudował z nas zespół. Sprawił, że w trakcie jednych warsztatów zobaczyliśmy, jak ciekawą stanowimy grupę i jak wiele możemy się od samych siebie nauczyć. Bo byli wśród nas ludzie z przeróżnych branż: biznesmeni, managerowie, prawnicy, trenerzy, agenci piłkarscy, dziennikarze czy eks-sportowcy, którzy skończyli swe kariery i znaleźli inne drogi realizowania swojej sportowej pasji. Każdy z nas zetknął się ze sportem na innym poziomie i w inny sposób, każdy miał więc inne doświadczenia. Taka mieszanka przynosiła naprawdę ciekawe, bardzo rozwijające dyskusje w trakcie zajęć i po ich zakończeniu. Zresztą do dziś mamy kontakt i kto wie, czy wkrótce nie zrealizujemy wspólnych biznesowo-sportowych projektów. 

Trwa rekrutacja na II edycję FIFA/CIES Sport Management Programme

Rozpoczynamy rekrutację na rok akademicki 2015/2016
  • O przyjęciu na studia decyduje pozytywny wynik rozmowy kwalifikacyjnej. 
  • Rozmowy kwalifikacyjne odbędą się w dniach 14-15 października 2015 r. 
  • II edycja - rekrutacja trwa do 15 września 2015 roku, planowany termin rozpoczęcia studiów to październik 2015 roku. 
  • Spotkania z reprezentantami CIES będą odbywały się w języku angielskim, wskazana jest znajomość języka angielskiego na poziomie średnio-zaawansowanym. 
  • Szczegóły znajdują się na stronie studia.pgenarodowy.pl.